10 stycznia 2014

Polędwiczki miodowo-musztardowe



Wieczór. Duży pokój. Kanapa. Na kanapie Ona i On rozmawiają. Nagle Ona: Co chcesz jutro na obiad? Może kurczak? On: Nieeee. Ona: Klopsiki? On: Nuuuda. Jakiś kawał mięcha bym zjadł… Ona: … o schabowych zapomnij. On: Ale dlaczego? Ona: Nie chce mi się. Zwyczajnie mi się nie chce. On: No to ja już nie wiem! Tych, którzy nie mogą już wytrzymać napięcia uspokajam: następnego dnia był obiad. Było mięcho. Polędwiczki wieprzowe. Szybko i pysznie. Wszyscy szczęśliwi ;)

Składniki:
 2 duże polędwiczki wieprzowe
2 łyżki płynnego miodu
3 łyżki musztardy
4 łyżki oliwy (2 do marynaty i 2 do smażenia)
sól, pieprz

W misce przygotuj marynatę: połącz miód, pieprz, oliwę  z solę i pieprzem. Z polędwiczek usuń białe błonki. Umyj, osusz i pokrój w grubsze plastry. Delikatnie rozbij palcami. Przełóż do miski z marynatą i wymieszaj tak żeby polędwiczki były dobrze obtoczone w marynacie. Przykryj i wstaw do lodówki przynajmniej na kilka godzin (a najlepiej na całą noc).
Polędwiczki smaż na rozgrzanej patelni z oliwą ok. 2 minuty z każdej strony. Nie smaż na największym ogniu bo ze względu na zawartość miodu w marynacie łatwiej się mogą przypiec. Powinny być przyrumienione na zewnątrz i soczyste w środku.
Podawaj z czym lubisz. Ja dzisiaj serwuję z ziemniaczkami z cebulką (do gorących ziemniaków dodałam 2 łyżki masła oraz pokrojoną w kostkę i podsmażoną na masełku cebulkę-wymieszałam) i marchewką z bułką tarą(marchewki ugotowałam al dente i przed podaniem wrzuciłam na patelnię z rumianą bułką tartą).Mniam!
Przepyszne również z sałatką albo w tortilli z pomidorami i przypieczoną papryką...Są niezawodne i smakują bosko niezależnie od dodatków. 

Smacznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz