7 października 2013

Pizza na grubym cieście



To był hit. W latach osiemdziesiątych pizza na obiad to było coś. Kupiona w sklepie mrożona pizza z szynką lub pieczarkami – wymarzony obiad wszystkich dzieciaków. Coś extra  ;) Dla mnie i mojej siostry też, aż do momentu gdy nasza mama znalazła gdzieś przepis i zrobiła pizze sama… Odtąd każda inna pizza zupełnie przestała nas interesować. Od czasu do czasu miałyśmy  święto-świeżutką, chrupiącą pizzę na grubym cieście, której zapach wypełniał całe mieszkanie. Mmmmhhhh. Do dziś uwielbiam smak tej domowej pizzy. Gdy zrobiłam ją po raz pierwszy nasi znajomi oszaleli. W związku z tym na stałe zagościła w naszym menu. Oto ona: domowa pizza-przyjmijcie ją ciepło :)

Składniki:

Sos:
200 g koncentratu pomidorowego
1 łyżka oliwy
½ łyżeczki cukru
½ łyżeczki soli
3 łyżki wody
dla miłośników mocniejszych smaków mielone płatki chilli

Na rozgrzaną patelnię oliwą  przełóż koncentrat. Zmniejsz ogień i podsmaż przez ok. 3 minuty. Następnie dodaj wodę, sól oraz cukier. Dokładnie wymieszaj i gotuj pod przykryciem ok.10 minut aż sos zgęstnieje od czasu do czasu mieszając.

Ciasto:
2 ½ szklanki mąki
5 dkg drożdży
½ szklanki mleka
1 jajko
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli

Pozostałe składniki:
żółty ser (ilość według uznania, starty lub w plastrach)
oregano
dowolne dodatki

Dwie szklanki mąki oraz pozostałe składniki przełóż do miski i zagnieć ciasto. W trakcie zagniatania stopniowo dodawaj pozostałe pół  szklanki mąki. Ciasto będzie gotowe gdy zacznie „odchodzić” od ręki tzn. nie będzie już kleiste, a sprężyste i elastyczne .
Blachę posmaruj oliwą, wyłóż ciasto. Wierzch posmaruj przestudzonym sosem. Następnie posyp żółtym serem. Jako kolejną warstwę dodaj wybrane przez siebie dodatki ( np. podsmażona kiełbasa z cebulką i papryką albo szynka z pomidorami, oliwkami i serem feta…). Na końcu posyp całość oregano.
Piecz w  piekarniku nagrzanym do 200°C ok. 20-30 minut aż ser się rozpuści a brzegi apetycznie przyrumienią.
Pizza  świetnie wychodzi również w prodiżu (sprawdziłam w czasach gdy byłam  dumną posiadaczką takiegoż właśnie urządzonka).
Szybka, pyszna, pachnąca, chrupiąca, sycąca… Idealna na kolacje, obiady, przyjęcia dla dzieciaków (tych mniejszych i całkiem już wyrośniętych). Świetnie sprawdza się zarówno w sytuacjach awaryjnych (np. niezapowiedziani goście) jak również w sytuacjach typu „sprzątanie lodówki” :) Polecam każdemu.

Smacznego.

1 komentarz: